Mądre stopy, mądry rozum…

“Mądrej głowie dość dwie słowie”

–  to było napisane już w XVI wieku i oznaczało nic  więcej jak:

Mądremu nie trzeba wiele mówić, wystarczy mu kilka  słów i pojmie o co chodzi …

Wtedy jeszcze nie było szpilek…

541310_medrzec_34 pobrane (7)

Raczej nie kojarzy się mądrości ze stopami a szkoda bo  można by się dowiedzieć o życiu o wiele więcej. Stopy  posiadają swoją intuicję i wyczucie. To tylko kwestia  właściwego wsłuchiwania się  w to, co chciałyby nam  podpowiedzieć.  To tylko i aż takie proste! Bo nie  potrafimy niestety  w  większości  wysłuchać  tego  co  podpowiada nam całe  ciało a także wspomniane już  nasze podstawy stopy.  Mówię o  tym często gdyż to  znamienny znak najnowszej współczesności, która  charakteryzuje się tym, że jesteśmy przytłumieni  niemalże wszystkim  co  nas  otacza.  Zagłuszeni  i  zagonieni otoczeni  jakby  chmurką  natłoku  informacji. Tylko nie tych dla nas najbardziej  istotnych.

Kierujemy swoją uwagę na celowo bombardujące nas  plotki, tematy zastępcze, utrudnianie nam życia  sprawkami,  które nie powinny nas absorbować. A po  prostu: nie zawracać nam głowy…

Moje porady praktyczne:

*większość zawarłem w książkach:
149-264-thickbox

‘’Stres fenomen naszych czasów’’

11-75-thickbox

‘’Refleksoterapia praktyczna’’

dostępnych w sklepie internetowym: http://sklep.lewandowicz.com.pl/

*kiedy tylko masz okazję/możliwość-  wyrwij się w  strefę ciszy i spokoju

* tam nie goń się choć na krótką chwilę  (parę dni a jak  się nie da, to na parę godzin)

* spróbuj posłuchać  (bez tv i  radia, komputera,  komórki ) –  przede wszystkim samego siebie.

Ale i tego co wokół. Może dostrzeżesz, że na świecie są  ptaki i do tego pięknie śpiewają, zobaczysz robaki,  mrówki  i zrozumiesz, że one też chcą  żyć. Mają do tego prawo, które Ty dostrzegałeś egoistycznie tylko dla  siebie.  Mogą Cię uciąć jakieś insekty, które też mają  prawo do życia.  Zeżresz albo będziesz zżarty. To prawo natury. To regulamin dżungli.

*podobny przecież do biznesu,  który działa na tych  samych warunkach.  Jeden niszczy drugiego… Z tą  różnicą, że natura wykonuje to płynnie, logicznie a  człowiek-  niszczy drugiego bezpodstawnie, często bez  jakiejkolwiek logiki czy uzasadnienia.

* teraz jak to wszystko sobie zestawisz, zrozumiesz jak  ważne są  ‘’ucieczki’’  w  naturę.

Ja  robię  to  ciągle,  pomimo  12  godzinnej  pracy  dziennie… takie krótkie  (2-4  dniowe) ucieczki w świat  ciszy, natury pozwala mi na stan ciągłego wypoczynku.

I wsłuchiwania się w to, co podpowiadają mi  codziennie moje stopy.

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *