Zostaw komentarz
Opublikowano październik 27, 2016
Haluksy “małe”…
Lub jeszcze nieistniejące ale coś niepokoi.
Co należy robić?
* od zaraz zapobiegać. Bo zapobiegać jest o wiele łatwiej niż później je leczyć. To nie jest “oblatany” slogan a fakt. Jeżeli nauczę się profilaktyki / zapobiegania ot choćby w tym najmniejszym wymiarze to później i dużo później, po latach zaprocentuje mi oszczędnościami w postaci “prostszego leczenia” lub nie leczenia w ogóle. Po prostu nie będzie potrzebne. Na tym polega ta taniość!
Ponadto gdy poprzez profilaktykę – wyrobię w sobie zdrowe, zapobiegawcze nawyki- będę zdrowszy, ułatwią mi one życie …
To właśnie tyczy się problemu haluksów. Szczególnie dla ich leczenia i zapobiegania im potrzebna jest profilaktyka.
W tym temacie “jak morze” ta profilaktyka powinna polegać na:
* uwadze! W jakim obuwiu chodzę.
* gimnastyce stóp – codziennej. A jak zapomnę to przynajmniej 3 razy w tygodniu
* używaniu- aparacików / prawidełek wkładanych: między paluch a pozostałe palce
Każdy z tych punktów można by rozwinąć do kilkugodzinnego wykładu ale kto by go słuchał?
Dam przykład:
Niejeden, zresztą pokazuję na blogu.
” Weszła do gabinetu Pani, a właściwie wtargnęła mówiąc w biegu, że powinienem jej pomóc bo ma duży problem. Zanim się ustawiłem do wysłuchania jej – wytknęła nogę i pokazała mi stopę, na której zobaczyłem …… zawinięty paluch na pozostałe palce…. Podrapałem się po głowie próbując zebrać myśli. (Przy takim przypadku nie ma jednej odpowiedzi – bo to mega problem…). Powiedziałem, oj tu mamy wiele pracy do zrobienia. I zacząłem mówić, próbowałem jej coś na początek przekazać … Gdy zacząłem, ona chaotycznie spytała: “a dlaczego mi te stopy tak czernieją?” Mając tak ogromny problem, nie słucha w ogóle a przeskakuje na “drobnostkę”… Powiedziałem, proszę Pani ja Pani nie pomogę, bo Pani mnie nie słucha… Odwróciła się na pięcie i wyszła.
Cierpliwości, gdy chce się leczyć i dostać poradę, choć odległą od oczekiwań …..
Dlatego krok po kroku daję Państwu porady.
Najnowsze komentarze